Szukaj
Close this search box.

Ucieczka przed cenzurą – forma u Jacka Kaczmarskiego

Na panteonie polskiej poezji XX-wiecznej, zwłaszcza śpiewanej, której reprezentantów często omijamy lub sprowadzamy do samego w sobie wykonania (chociażby twórczość Agnieszki Osieckiej, będąca dla nas bardziej piosenką aniżeli wierszem), znajdzie się bez wątpienia Jacek Kaczmarski. „Bard Solidarności” – jak go nazywamy – zapisał się w mainstreamie głównie dzięki słynnym Murom, Naszej klasie i Obławie. Z jego rąk wyszło zdecydowanie więcej wierszy, dotyczących nie tylko realiów reżimu i jego upadku. Można powiedzieć, że był poetą doctus, który poruszał kwestię malarstwa, historii, literatury i opowiadał zasłyszane anegdoty. W rozumieniu Jacka Kaczmarskiego, jak i jego kompanów z tria z Gintrowskim oraz Łapińskim, znaczące jest zwracać uwagę na każdy szczegół, nawet linię melodyczną. Relacja formy i treści, jak i aluzje występujące w jego twórczości nadają misternego charakteru jego poezji.

Czytaj więcej »