
W
Niemy sygnał To już Miasto zamarło Samotna syrena niesie się Ponad grobami Pochyliły głowy dumne orły Na sztandarach, flary Rozbłysły między kwaterami Całe miasto oddaje
Niemy sygnał To już Miasto zamarło Samotna syrena niesie się Ponad grobami Pochyliły głowy dumne orły Na sztandarach, flary Rozbłysły między kwaterami Całe miasto oddaje
Słucha miarowych stukotów pociągu, gubiąc wzrok syty widokiem zza okna. Tutaj fragmencik zwartego rozłogu, a tam stareńka rozpadła chacina. Słucha miarowych stukotów pociągu i jak
Zapada nad pospolitą Rzeczą powojenny zmrok… A obojętni suną- w oparach muzyk, w błysku świateł- Jak przez mrok. I myli ich. Gubi ich każdy szczęśliwy
Moje literackie kubki smakowe kształtowały się głównie pod wpływem książek z gatunku fantasy, choć niekiedy urozmaicałem swoją „czytelniczą dietę” literaturą przygodową oraz pośrednikami, tj. młodzieżówkami. Na ruszt trafił oczywiście Hobbit, tolkienowska Trylogia oraz seria o przygodach warszawskich gimnazjalistów: Felixa, Neta i Niki. Słowem, gustuję w smakach krain nieistniejących, światów niby-naszych-a-nie-naszych, dlatego też rzadko sięgałem po powieść historyczną. Czasem coś w tym typie zdarzyło się przeczytać, nie przeczę, jednak taka lektura nie dostarczała mi tej samej radości co powyższe.
Komnata wewnętrzna – tytuł wystawy prac Laury Makabresku został wprost zaczerpnięty z dzieła św. Teresy Wielkiej, duchowej Twierdzy wewnętrznej. Jest to książka będąca vademecum duchowości karmelitańskiej, charakteryzującej się umiłowaniem ciszy, zwróceniem w głąb własnego wnętrza i budowaniem relacji z osobowym Bogiem. Autorka, żyjąca w XVI w. mistyczka, porównuje w nim duszę człowieka do tytułowej twierdzy. Pierwszym krokiem rozwoju duchowego, jak pisze, jest oderwanie się od otoczenia i przekroczenie progu budynku – własnego wnętrza. Następnie przechodzi się przez siedem komnat, jedną za drugą, z których każda symbolizuje inny etap zjednoczenia z Bogiem. Ta myśl, choć pochodząca sprzed niemal pięciu wieków, jest wyjątkowo bliska Laurze i często staje się inspiracją dla jej twórczości.
Jak ręka rolnicza- co orze i chroni Jak ręką, która w chleby pożywne ugniata mąki surowe Tak palce rzemieślne i twórcze jej dłoni Umoczone w
Parszywy zawód historyka Ludzie mają go za wariata Gdy odmawia litanię Dat i bohaterów Los naznaczył go pamięcią Zbyt dobrą i zbyteczną Dla postronnych On
Nadzieja (Eine Hoffnun) to tytuł trzeciego, ostatniego albumu austriackiej grupy Jännerwein. Neofolkowy zespół z Salzburga zakończył swoją działalność w 2016 roku, pozostawiając swoim słuchaczom płytę pełną polifonicznego śpiewu i alpejskich brzmień. Jej myśl przewodnia jest jednocześnie łagodna i posępna (Mild und Trüb): surową ocenę świata współczesnego dopełnia niosące otuchę chrześcijańskie przesłanie.
(reż. Damien Chazelle 2016) Dziwności tego świata Jakoś nie spodziewałbym się po sobie, że któregoś dnia z własnej nieprzymuszonej woli włączę musical. Nie jestem fanem
(reż. Damien Chazelle 2014) Dziwna produkcja Jest w Whiplashu coś dziwnego, mianowicie mało kto słyszał o tej produkcji, a jeszcze mniej wie, o co w