Szukaj
Close this search box.

Parasolki z Cherbourga [recenzja]

 (reż. Jacques Demy 1964) Paliwo i parasole Parasolki z Cherbourga to druga część tak zwanej „romantycznej trylogii” Jacquesa Demy’ego, opowiadająca historię młodej pary: Guy’a –

Czytaj więcej »

Manchester by the Sea [Recenzja]

 (reż. Kenneth Lonergan 2016) Obiekt kontrowersji Przyznanie Oscarów w 2017 roku było dość kontrowersyjne z powodu zwycięstwa filmu Moonlight. Faworytami wyścigu o tę znamienitą nagrodę

Czytaj więcej »

Słowo

Szukałem Cię w skóry porcelanie i jedwabnych włosach Szukałem Cię w błękicie nieba i pszenicy kłosach Szukałem Cię, mimo iż nie znałem tak było mi

Czytaj więcej »

Płomień

Widziałeś choć raz ten płomień Warta przy nim stoi Płonie dla Nieznanego I wszystkich mu podobnych Wiesz dlaczego płonie Dla pamięci bohaterów Ich szlaki na

Czytaj więcej »

Rzeźba albo Genesis

Rzeźba albo Genesis Spójrz. Na ten sześcian, blok jasnej skały, Nad którym Rzeźbiarz pracę zaczął. Oto z niezmąconej tafli surowca, niczym tonącego, postać się wytrąca.

Czytaj więcej »

Recenzje

Doktor Strange w multiwersum obłędu (Reżyseria: Sam Raimi, 2022) Powrót do starych stylów Sam Raimi – autor pierwszej trylogii o Spidermanie jest bez wątpienia jednym

Czytaj więcej »

Kopyrda

Nie zajrzałeś do księgi proroków-wielkości człowieka By zmierzyć wagę. I cenę poznać każdego oddechu. I w trzewiach twoich nic nie ma, prócz śmiechu: Takiej lawiny,

Czytaj więcej »

Ucieczka przed cenzurą – forma u Jacka Kaczmarskiego

Na panteonie polskiej poezji XX-wiecznej, zwłaszcza śpiewanej, której reprezentantów często omijamy lub sprowadzamy do samego w sobie wykonania (chociażby twórczość Agnieszki Osieckiej, będąca dla nas bardziej piosenką aniżeli wierszem), znajdzie się bez wątpienia Jacek Kaczmarski. „Bard Solidarności” – jak go nazywamy – zapisał się w mainstreamie głównie dzięki słynnym Murom, Naszej klasie i Obławie. Z jego rąk wyszło zdecydowanie więcej wierszy, dotyczących nie tylko realiów reżimu i jego upadku. Można powiedzieć, że był poetą doctus, który poruszał kwestię malarstwa, historii, literatury i opowiadał zasłyszane anegdoty. W rozumieniu Jacka Kaczmarskiego, jak i jego kompanów z tria z Gintrowskim oraz Łapińskim, znaczące jest zwracać uwagę na każdy szczegół, nawet linię melodyczną. Relacja formy i treści, jak i aluzje występujące w jego twórczości nadają misternego charakteru jego poezji.

Czytaj więcej »

Modlitwa, nocą

Ty któryś sklepienie niebios skinięciem lśniącymi gwiazdami usłałeś Ty któryś ziemię oschłą i gnuśną spojrzeniem srebrzystymi wodami zalałeś Ty któryś glinianego Adama tchnieniem z martwej

Czytaj więcej »