Szymon Kozieja: „Kierunki pracy ku kulturze”

Myślę, że każda z osób czytających ten tekst słyszała już przypowieść o siewcy – czy to w kościele, czy też w szkole. Większość powinna znać jego podstawowe objaśnienia biblistów i teologów. Tutaj więc nic twórczego od siebie dodać nie mogę. Chciałbym jednak podejść do niej od innej strony, która paradoksalnie nie musi dotykać spraw czysto duchowych. Ba! Mówiąc dosadniej – może ją nawet sprowadzić w sferę profanum. Nie ukrywam – robię to z pewnym lękiem. Myślę jednak, iż czasy, w jakich przyszło nam żyć, wymagają od nas odbycia takiej niezbyt przyjemnej drogi. Musimy wyjść ze strefy komfortu, jeśli chcemy uratować przed zniszczeniem najcenniejsze dla nas wartości.

Czytaj więcej »

Jan Borowski: „Ponowne napełnienie? O szansie, jaką daje nam postmodernizm”

Jednym z pomysłów postmodernizmu, które wyjątkowo cenię, jest diagnoza literackiego wyczerpania. Owo wyczerpanie wiąże się z upadkiem estetyki modernizmu. Artysta ponowoczesny przestaje być postacią idealizowaną: nikt nie stawia go już na piedestale, nikt go nie ubóstwia ani też nie widzi w nim wieszcza. Ta metamorfoza otwiera z kolei drogę do odnowienia nieco już zapomnianego ideału twórczości jako służby, którego źródła odnajdujemy w wielowiekowej tradycji chrześcijańskiej.

Czytaj więcej »

Filip Adamus: „Rylec”

Nasza grupa artystyczna rozpoczęła współpracę pod szyldem „Rylca” nie bez powodu. W starożytnej kulturze – widocznej zarówno w obyczaju helleńskim i żydowskim – imię zawsze najpełniej definiuje tożsamość. Nadawane jest na dobrą wróżbę, w nadziei na wykształcenie konkretnych cnót albo jako sam opis charakteru. Tak i imię „Rylca” jest brzemienne w znaczenie – służy on do wydobywania kształtu, do rzeźbienia słowem, do formowania materiału poddanego jego pracy.

Czytaj więcej »