Szukaj
Close this search box.

Rylec 8-9 (2-3/2023)

Pewno zauważyliście, że jest to następny numer będący de facto półrocznikiem. Wiąże się to z tym, że wraz z naszym rozwojem wewnętrznym musieliśmy przegrupować nasze siły. Zrozumieliśmy, że ten format musi obumrzeć aby mogło narodzić się coś jeszcze większego. Tak też oddajemy do druku ostatni numer kwartalnika nie żegnając się z Wami. Po romantycznym zrywie nadszedł czas na żmudną i długotrwałą pracę u podstaw. Planujemy powołać rocznik ze stałymi rubrykami, jak w klasycznej prasie. Ten kierunek pozwoli nam na konsekwencję w realizacji naszych postulatów sztuki służebnej. Nie przy tym chcemy jednak gasić w nas tej charakterystycznej dla nas iskry oddolności i świeżego powiewu spontaniczności. Jeszcze wiele niespodzianek przygotujemy!

Rylec 6-7 (3/2022-1/2023)

Ukształtuj na wzór Boga z Ciebie zrodzonego ~ z seksty godzinek szkaplerznych „Kształt” jest słowem bardzo miłym w brzmieniu, niosącym – poprzez swą abstrakcyjność – obfitość kontekstów. Zbigniew Herbert zalecał w Potędze smaku, abyśmy pilnie badali kształt architektury, Andriej Rublow za ich pomocą przedstawiał najgłębszą tajemnicę w swojej Trójcy, z kolei dzięki falom dźwiękowym możemy je dostrzec w ulubionej muzyce... W tym numerze, w duchu tytułowego cytatu z seksty godzinek szkaplerznych, chcemy podążać karmelitańskim tropem. Odszukać w sztuce to, co kształtuje człowieka jak rylec rzeźbę. Oczywiście nie zabraknie także luźniejszych tekstów. Zapraszamy do naszego kolejnego numeru!

Rylec nr 5 (2/2022)

Jeszcze jako zespół Ku Kulturze tworzyliśmy wspólnie tomik artystyczny, który miał nauczyć nas współpracy. Jednak trudny czas przełomu 2020 i 2021 roku przyniósł nam kompletne rozbicie tych zamiarów. Przerwaliśmy nasze prace nad tomikiem. W tym okresie dołączyło do nas wiele nowych osób, i tak powstał Rylec, który zaczął wydawać kwartalnik. Zakopany projekt był jednak wciąż dla nas wyrzutem sumienia, a po czasie profesjonalizacji naszego działania wyszedłby wręcz słabo, jeśli doszłoby do jego realizacji. Nie chcąc jednak wyrzucać pracy, jaką wtedy wykonaliśmy, prezentujemy w tym numerze nie tylko nowe teksty i prace artystyczne. Wstawiliśmy do niego także część prac z tomiku. Być może zrobimy to też i w przyszłości. Choć cóż… nie wiemy co ona przyniesie. Pewni przy tym jesteśmy, że Ktoś ma dla nas najlepszy plan.