I po prostu się dowiedzieć, Którą z połów swych uśmiercić... Dziś na wylot się przewiercić I z nich jedną w przepaść wrzucić! Dwaj na świecie żyć nie możem! Oddzielimy siebie nożem... Już nie będzie rozdzielenia Jaźni, myśli, przechodzenia! Myśli moje grzeszne sądzą, Że tak ważnie w życiu kroczą. Strona wtóra — sierce moje, Zaś chce swe miłosne znoje! Któż przeżyje, więc tę walkę? Sierce? Rozum? Zrobię kalkę? W rękach Twych me życie będzie Nie ma mowy dziś o flecie!
